Ciekawostki o wampirach.

 

Czy trupy wstające z grobu i pijące ludzka krew istnieją naprawdę? A może istnieje medyczne wyjaśnienie fenomenu wampiryzmu?

     

 

Wampiry Energetyczne

  Teraz opublikuje coś z mojego życia stało się to dnia 04.06.2011

Dziś popołudniu wybrałam się z moją kumpelą do Galerii Malta na zakupy. Pochodziłyśmy trochę po sklepach i zmęczone usiadłyśmy w jakiejś kafejce. W boksie obok nas siedział przystojny chłopak widać było że na kogoś czeka. Rozbawione i wesołe dla zabawy postanowiłyśmy przysiąść się do niego. Po jego twarzy było widać że jest lekko smutny i jakby załamany. 

Czułam się w obecności tego chłopaka bezsilna i zmęczona. Zmęczona do tego stopnia, że nie mogłam zmusić się do tego, aby wyjść z kafejki. Z minuty na minutę czułam ogarniającą mnie senność a zarazem zniewolenie. Nigdy wcześniej nie spotkałam na swojej drodze wampira energetycznego. Nawet o nim wcześniej nie czytałam. Słyszałam o tym, że wampiry energetyczne istnieją, ale myślałam, że są to jakieś zwidy. Chciałam się bronić, ale nie mogłam a jego oczy wpatrzone we mnie jakby chciały mnie zahipnotyzować i zniewolić do końca. Ostatnim wysiłkiem zrzuciłam filiżankę ze stołu a hałas jakby go przestraszył czy rozproszył. Poczułam się wolna i z wysiłkiem lekko się zataczając wyszłam z na zewnątrz. Gdy doszłam do siebie wróciłam, aby wyperswadować mu moją złość, lecz on już wyszedł. Pytałam kumpelę i innych ludzie ale wszyscy patrzyli się na mnie jak na wariatkę
Kiedy rozmawiałam o tym z kumpelą uświadomiłam sobie że... TAK!!! to na pewno był WAMPIR ENERGETYCZNY. Byłam z siebie zadowolona a zarazem zaniepokojona że tacy istnieją. 

>>>Jeśli nie wiesz kto to jest wampir energetyczny warto to przeczytać<<<

Bardzo częstymi objawami ataku wampira energetycznego jest zmęczenie uczucie tak jakbyś był/a „wypompowana” energetycznie. Dzieję się tak, ponieważ wampir energetyczny „wysysa” energię (trafniejsze określenie – pobiera energię) z ciała człowieka a nie jak sądzą niektórzy z jego aury.

Postanowiłam bronić się przed odbieraniem mi mojej życiowej energii i powyżej (aby tego nie zagubić) zamieszczam najlepsze rady, jakie znalazłam w Necie.

Co to ten atak ?
Aby nie przedłużać przejdźmy od razu do pierwszej sprawy, co nazywamy atakiem energetycznym? W skrócie rzecz ujmując mianem tym nazywamy wszelkiej maści agresję dokonywaną na poziomie duszy i umysłu z wykorzystaniem rodzajów energii oficjalnie nie uznawanych przez współczesną naukę. Tak, to było bardzo skrótowo.

Obrona
Dobra, przejdźmy teraz do obrony przed atakami. Na początku trzeba powiedzieć, iż jako taka skuteczna obrona wymaga przynajmniej podstawowych umiejętności manipulacji energią psi, chociaż pokuszę się o stwierdzenie, iż każdy, kto kiedykolwiek manipulował jakąkolwiek energią nie powinien mieć z tym problemów. Ale do rzeczy, podstawą w obronie jest tworzenie tak zwanej tarczy ? shield. Jest to konstrakt energetyczny, to znaczy struktura złożona z energii, która przybiera różne formy, lecz najczęściej ma kształt cienkiej błony na powierzchni naszego ciała.

Tworzenie Tarczy
Aby stworzyć tarczę, należy wyobrazić sobie naszą wewnętrzną energię jako przeźroczystą ciecz przeszywaną blaskami. Za pomocą wizualizacji wyobrażamy sobie, jak energia ta wypływa z naszego ciała przez czubek głowy i tworzy wokół nas niby bańkę mydlaną, a następnie przywiera do ciała. Ćwiczenie takie należy powtórzyć kilka razy.

Obrona przed wysysaniem
Wysysanie energii. Jeżeli jesteś pewien, że atak jest ?rozleglejszy? zamiast skierowany bezpośrednio na ciebie wystarczy przyciągnąć energię z powrotem do siebie korzystając jak w poprzednich przypadkach z wizualizacji energii, z tym, że teraz nie wyobrażamy sobie energii w sobie, tylko wokół siebie.

Z własnego doświadczenia powiem również, że często sprawdza się pierścień atlantów zakładany na palec wskazujący, jednak to tylko ciekawostka bez potwierdzenia u innych. 

PIERŚCIEŃ ATLANTÓW

W większości przypadków powyższe metody obrony działają, jako iż zazwyczaj atakujący nie ma ochoty się wysilać i gdy widzi, że ofiara się broni najzwyczajniej w świecie sobie odpuszcza. Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy atakujący wybrał sobie nas na ofiarę np. z przyczyn osobistych, wtedy potrafi być zawzięty, lecz gdy tarczę ćwiczy się codziennie, można dojść do takiej wprawy, że nic się przez nią nie przebije.

No mam nadzieję że to wystarczy (naprawdę się napracowałam) jak by co to mój e-mail pytajcie o co chcecie w sprawie wampirów, demonów , duchów i magi. Na pewno odpisze a najciekawsze e-maile opublikuję.

 vampiressa@o2.pl